Stefan trafił do schroniska cieszącego się złą sławą w lutym 2014 r. Był przerażony, wycofany, chował się w budzie, bojąc się podejść do człowieka stojącego za kratami.
Bardzo szybko trafił do hoteliku (1. 3. 2014 r.), gdzie uwierzył, że jest bezpieczny, a koszmar tułaczki i bicia się skończył.
Adoptowany: 27. 3. 2014 r.