Nusia jest naprawdę dzielną suczką. Ani bezdomność, ani wczesne macierzyństwo nie zachwiały jej pogody ducha. Dalej zachowuje się i wygląda jak ogromny szczeniak. Waży ok 25 kg i sięga do kolanka. Kiedy odrośnie jej sierść, którą wydrapała do krwi, będzie pięknym, puchatym hasiem. A może hasio – mutem? Bo sierśc już teraz ma jedwabistą i malamucią w dotyku.
Niestety nikt jej niczego nie nauczył. Najpierw bezdomność, później dobrzy ludzie, którzy mieli do zaoferowania tylko łańcuch i michę, nie pozwoliły jej poznać życia w domu. Nie wie, co to mieszkanie i jak się zachować. Z radości skacze po ludziach i przytula się w locie. Jest cudownym, pozbawionym agresji psem, wymagającym jednak nauki wszystkiego od podstaw. Nusia na szczęście szybko łapię, więc to kwestia czasu, by stała się normalnym, domowym psem z nutką północnego szaleństwa.
Jeśli lubisz aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu (spacery, jazda na rowerze), a pragniesz psiego towarzysza – adoptuj Nusię.
Suczka przebywa obecnie w domu tymczasowym, gdzie uczy się posłuszeństwa i ogłady.
Adoptowana: 26. 3. 2016 r.