Niki przez ostatni rok żyła jak dziki pies. Stroniła od ludzi, jadła to co udało jej się zdobyć, mieszkała pod chmurką.
Końcem września/początkiem października się oszczeniła- sztuk 10.
Postanowiono ją schwytać, jednak suka nie dawała do siebie podejść.
Niki trafiła do hoteliku z początkiem listopada. Jest nieufna i ostrożna ale nie zdziczała. Daje się dotknąć ; jeśli tylko ma możliwość ucieka przed kontaktem.
Jest dobrą mamą, bardzo dba o szczeniaki.
Niki znalazła dom dzięki FAM. Adoptowana: 21. 6. 2014 r.
Niestety po kilkunastodniowym pobycie w nowym domu, Niki pokonała ogrodzenie i uciekła. Po dwóch tygodniach udało sie ją odszukać i ponownie trafiła do hoteliku.
Poszukujemy opiekunów, którzy dadzą suczce czas na oswojenie się z nową sytuacją, na poznanie nowego otoczenia. Nie będą początkowo od niej wymagać ufności, bliskości ; uszanują lęk przed nowym i pozwolą mądrze na spokojną aklimatyzację.
Niki żyjąca dziko bez towarzystwa ludzi wymaga delikatności i czasu na poczucie się bezpieczną w nowym miejscu. Osoby, które poznała w hoteliku przywitała radośnie liżąc po twarzach i łasząc się. Nie wykazywała też chęci do pokonania ogrodzenia. Bacznie obserwowana przez niewidocznego pracownika bawiła sie na wybiegu ze szczeniakiem.
Ponowna adopcja: 19. 6. 2015 r,