Natan- „obiecaj mi tylko lepszy świat, choć już bez czterech łap”
młody, piękny a jednak bez szans…
Natan został znaleziony na ulicy.Skrajnie zaniedbany, wychudzony (dorosły malamut ważący 16 kg !!!). Na łapie nowotwór- wielki, ropiejący, wymagający natychmiastowej interwencji weterynarza. Jak długo pies był w takim stanie?
Jest żywym przykładem na to co potwór w ludzkiej skórze jest w stanie zrobić drugiej istocie…Upodlić, skazać na powolną śmierć w męczarniach.
Obecnie Natanek znajduje się pod opieką Fundacji Adopcje Malamutów, która natychmiast odpowiedziała na rozpaczliwy apel schroniska z prośbą o pomoc. Stan Natana był krytyczny, łapa zmieniona przez guz w fatalnym stanie. Pies zagłodzony, wycieńczony, powoli zabijany przez chorobę.
Został przewieziony do kliniki pod Warszawą gdzie jest leczony przez świetnych wetów.
Obecnie Natan dochodzi do siebie po operacji – niezbędna okazała się amputacja. Psiak mimo braku łapy i kiepskiego stanu fizycznego ma ogromną wolę życia.
Ten pies nie miał w życiu szczęścia. Proszę pomóżmy mu znaleźć nowy dom!!!
Natan powinien wracać do zdrowia i uczyć się życia na 3 łapach wśród ludzi, w cieple, w domu a nie w hotelu czy boksie w klinice.
SZUKAMY DLA NATANKA DOMU STAŁEGO LUB TYMCZASOWEGO !!
Natan, pies w typie alaskan malamute, w wieku ok. 5 lat, został odłowiony w Radomiu w stanie ciężkim z rozlanym nowotworowym guzem na przedniej łapie. Nie miał szans na diagnostykę i leczenie będąc w schronisku. Pod opiekę Fundacji trafił 3. 2. 2012 r. Podczas operacji łapę trzeba było usunąć razem z łopatką i węzłem chłonnym pod pachą.
Natan trafił do domu tymczasowego w Warszawie (7. 2. 2014 r), który go zaadoptował.