Bies aka Ciacho został odłowiony w Bieszczadach. Wyrzucony z samochodu w odludnym miejscu, wystraszony, głodny, polował na kury w okolicznej miejscowości wciąż czekając na powrót byłego właściciela…
Zagrożony odstrzałem, przeganiany widłami, przerażony i maksymalnie wyniszczony – kolejny szkieletor do uratowania…
Trafił do domu tymczasowego na Śląsku. Ponieważ okazał się kotolubem, w ekspresowym domku, po zabezpieczeniu weterynaryjnym i wstępnej diagnostyce wyruszł w podróż do nowego życia.
Adoptowany: 28. 2. 2016 r.