BAZYL…przyjechał do nas w porze rozkwitu wiosennych bazi na wierzbach i leszczynach…:) To czas odrodzenia i budzących się nadziei…nadziei na lepsze, nowe życie… to czas na szczęście dla Bazyla…♥
Ten młodziutki dwuletni malamutek nosi już piętno bezdomności…są nim ślady walk o przetrwanie w postaci blizn na pycholu i łapie. Bazyl jest psem dużym, silnym i aktywnym.
Mimo złej przeszłości jest wesoły, spragniony kontaktu z człowiekiem, rozbrykany i ciekawski…w kojcu czuje się samotny i żałośnie płacze. Potrzebuje dużo ruchu i możliwości wybiegania się.
Przyszły opiekun musi być świadomy potrzeb tej rasy aby zapewnić psu godne i szczęśliwe życie…pies jest zaszczepiony i wykastrowany.
Adoptowany: 25. 3. 2016 r.