Ayka – bardzo młodziutka, ok. 7-8 miesięczna suczka, której domem do tej pory była choinka przy ratuszowym placu jednego z podwarszawskich miasteczek.
W chwili obecnej sunia przebywa w domku tymczasowym, gdzie jest diagnozowana z uwagi na problemy z chodzeniem.
Oprócz tego, że dziewczynka w dziwny sposób się porusza (prawdopodobnie mogła zostać potrącona przez samochód lub być pobita przez człowieka) – to wulkan energii, szwędobylski szperacz domowy – przyzwyczajenie z dotychczasowego koczowniczego stylu życia.
Suczka boi się wszystkiego. Bardzo chce kontaktu ale widać, że nie ma jeszcze zaufania czy wyciągnięcie ręki to będzie łomot czy głaskanie.
Dogaduje się z psem na tymczasie, do innych psiaków spotykanych na spacerach raczej niejadowita. Koty traktuje z respektem…
Adoptowana: 1. 3. 2011 r.