Aslan ma trzy lata. Miał kiedyś dom, potem jego domem był schroniskowy boks. W końcu znaleźli się ludzie, którzy postanowili zabrać go do siebie. Ale Aslan nie ma szczęścia. Znowu traci dom. Mimo, że jest piękny, wesoły, uwielbia dzieci, akceptuje koty i potrafi robić piękne kółeczka przednimi łapami kiedy bardzo o coś prosi. Szara rzeczywistość. Brak warunków, pieniędzy, dobre intencje, które zupełnie nie przełożyły się na możliwość opieki nad tym dużym miśkiem.
Musimy uprzedzić, że Aslan chociaż jest dużym, imponującym malamutem w trakcie burzy zamienia się w przestraszoną kulkę i potrzebuje spokojnego miejsca i towarzystwa, aż „straszny czas” minie.
W domu Aslan zachowuje się grzecznie, zachowuje czystość i przeważnie idzie spać. Podwórko jest jego placem zabaw. To wielka, puchata kula energii więc nowa rodzina musi być gotowa na wspólne, dość intensywne spędzanie czasu.
Adoptowany: 5 7. 2015 r.